Pewna pani z pięknego Olsztyna
Zbierała wszystkie korki od wina.
Gdy zdobyć je musiała,
Czytając, popijała.
Ba – spragniona była jak roślina!
Pewien podróżnik z Olsztyna
Pisał książki o dziewczynach.
Pojechał do Ohio,
Gdzie ludzie się kochają
I z synem wrócił chłopczyna.
Pewna pani Justyna z Olsztyna,
Z której była niezła dziewczyna,
Książki bardzo kochała,
Czytać nie przestawała,
Zabierała je nawet do kina.
To zadanie bardzo podobało się uczniom! Praca nad zadaniem trwała kilka tygodni, bo pracy było naprawdę sporo…
Wszystko zaczęło się od wiersza „Niektórzy lubią poezję” i wykładu, jaki wygłosiła W. Szymborska w sali galowej Akademii Szwedzkiej na temat poezji.
Potem na lekcji uczniowie dowiedzieli się, co to jest limeryk, jaką ma historię, jakie są zasady jego tworzenia oraz poznali limeryki takich poetów jak W. Szymborska, S. Barańczak czy J. Tuwim. Na lekcji ułożyliśmy pierwszy limeryk siłami całej klasy, potem powstawały limeryki pisane w grupach, a także indywidualnie.
Żeby przybliżyć uczniom świat poezji, dwukrotnie spotkaliśmy się na lekcjach języka polskiego z p. Aleksandrą Pigułą – poetką, która wydała już cztery tomiki swoich wierszy, a prywatnie jest ciocią jednej z uczennic. Było czytanie wierszy, opowieści o powstawaniu utworów i miniwarsztaty, na których m.in. uczniowie z przygotowanych fragmentów wierszy poetki tworzyli własne małe dzieła. Pani Aleksandra pomogła nam też wybrać spośród wielu naszych limeryków trzy, które wysyłamy na konkurs.
W szkole zorganizowaliśmy akcję pt. „Limeryk codzienny”. Przez cały tydzień uczniowie rozdawali w szkole limeryki własnego autorstwa – zostawiali je w uczniowskich szafkach (a szafek w szkole mamy ponad tysiąc), wkładali za lustra w łazienkach, a w bibliotece w formie zakładek wkładane były do wypożyczanych książek. Każdego dnia drukowane były inne limeryki – od jednego do trzech utworów dziennie. Cała szkoła czytała limeryki! Niektórzy się dziwili, inni śmiali, a wiele osób dopiero w ten sposób poznało tę formę wiersza. Ostatniego dnia akcji ukazał się specjalny „złoty” limeryk i tego dnia też rozdaliśmy nagrody w konkursie Łap limeryk. Główną nagrodą był wartościowy bon upominkowy do księgarni – pomysł samych uczniów.
Klasowe limeryki wiszą teraz w pracowni języka polskiego.
Wisi tam też wiersz ułożony z wersów pochodzących z kilku utworów A. Piguły z tomiku „Karuzela”:
Zaczarowana dorożka
porzucona przez dorożkarza
kwiaty nie pachną
żółkną jesienne liście
dni spopielały
ale twój głos wciąż brzmi
zanim zamieni się w ciszę