Piotruś Pan
Na początku zapoznałam uczniów z celami, zasadami i regulaminem gry. Później wytłumaczyłam im, na czym polega tworzenie żywych obrazów. Stwierdzili, że jest to bardzo ciekawe i chcieliby przystąpić do tego zadania. Poprosiłam, aby na kolejną lekcję przynieśli swoje ulubione książki. Uczniowie zrobili wystawkę przyniesionych pozycji, opowiedzieli, dlaczego jest to ich ulubiona książka, co jest w niej takiego pasjonującego. W ramach szkolnego konkursu stworzyli także jej reklamę. Na kolejnym spotkaniu każdy przedstawił swoją propozycję fragmentu, na podstawie którego będzie stworzony żywy obraz. Następnie mieli dwa dni na przemyślenia i wybrania jednej propozycji, podając odpowiednie argumenty. Ponieważ zdania były podzielone, postanowiliśmy wybrać drogą losowania. I tak szczęśliwy okazał się „Piotruś Pan”. Następnie wybraliśmy koordynatora, który czuwał nad pracami grupy. Wspólnie podjęliśmy decyzję, kto kim lub czym będzie, ustaliliśmy stroje i rekwizyty. Dalsze prace odbywały się indywidualnie w domu. Każdy uczestnik przygotowywał się do wyznaczonej roli.
Podjęte przez nas działania zainspirowały również innych nauczycieli, którzy wyrazili chęć przyłączenia się do zabawy. I tak nasze skromne poczynania przerodziły się w ogólnoszkolną akcję promowania czytelnictwa, w której wzięli udział wszyscy uczniowie naszej szkoły oraz przedszkolaki. Dobór tekstów był różnorodny, podobnie jak ich prezentacja.
Film z akcji „Żywe obrazy, czyli literatura jak z obrazka” uczniowie i ich rodzice mogą obejrzeć na YouTube.
Natomiast sprawozdanie z imprezy zamieszczono na stronie internetowej naszej szkoły.